Menu Zamknij

O patronie

Juliusz Słowacki

urodził się 4. IX. 1809 r. w Krzemieńcu na Wołyniu, zmarł 3. IV. 1849 r. w Paryżu.

Był synem Euzebiusza i Salomei z Januszewskich.

Dzieciństwo spędził w Krzemieńcu i Wilnie, wychowując się w środowisku tamtejszej elity intelektualnej. Ukończył studia na Wydziale Nauk Moralnych i Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego. W 1829 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie nawiązał znajomości z literackim środowiskiem i pracował jako aplikant w Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu.

,,Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa”

/Beniowski/

Poezje młodzieńcze- sonety, liryka nastrojowa, orientalne i historyczne powieści poetyczne – wskazują na romantyczną od samego początku postawę autora oraz na niepospolite opanowanie języka poetyckiego.W tym czasie powstały też m. in. dramaty: Mindowe i Maria Stuart.W 1831 r. poeta wyjechał do Drezna, stamtąd jako kurier dyplomatyczny udał się przez Paryż do Londynu, a następnie powrócił do Paryża i tam pozostał. W 1832 r. wydał dwa tomiki Poezji, a 29. XII wyjechał z Paryża do Genewy. Napisał tam Kordiana, Balladynę, dramat prozą Horsztyński oraz sielankę opisową W Szwajcarii.

,,Smutno mi Boże! – Dla mnie na zachodzie
Rozlałeś tęczę blasków promienistą.”

W 1836 r. wyjechał do Włoch, gdzie zaprzyjaźnił się z Zygmuntem Krasińskim.

Stamtąd wybrał się w podróż na Wschód (przez Grecję, Egipt i Palestynę do Libanu).

,,Będziemy żyć we własnej ziemi
I we własnych spać mogiłach.”

Później powrócił do Włoch i osiadł we Florencji.W 1839 r. powrócił do Paryża, gdzie mieszkał do końca swego życia.

,,Jam jest posąg człowieka na posągu ziemi.”

Ciało Słowackiego pochowano 5.IV.1849 r. na cmentarzu Montmartre w Paryżu, a później sprowadzono je do Polski i 28.VI.1927 r. złożono w krypcie na Wawelu. Dopiero w kilkadziesiąt lat po śmierci został on uznany za jednego z wieszczów narodowych i czołowego twórcę dramatu narodowego.

,,W imieniu Rządu Rzeczypospolitej polecam Panom odnieść trumnę Juliusza Słowackiego do Krypty Królewskiej, bo królom był równy.”
Józef Piłsudski
Kraków, 1927